Spotkać Urala

Podchodząc na Tarnicę, przy pierwszej wiacie, zatrzymaliśmy się na herbatę, ja z lornetką „w pogotowiu”, co jakiś czas zerkając przez nią na prawo i lewo. Naraz patrzę, i widzę jasne białawe skrzydło. Myślę: ural! lecz […]