ten wpis polecam szczególnie panu Dariuszowi Jaworskiemu obecnemu burmistrzowi Witnicy oraz wszystkim realizujacym mozaiki i uczącym techniki
W mojej pracy często spotykam się z określeniem techniki której używam mianem- tworzenia obrazów z potłuczonych płytek. Samo stwierdzenie jest w części prawdziwe, ale tylko w części, bo MOZAIKA, to zbiór wielu bardzo starych technik zdobniczych. Każda z nich ma wiele sekretów i meandrów.
Szkoda, że nasz język tak mało precyzyjnie opisuje MOZAIKĘ, bo w związku z tym, świadomość ludzi co do złożoności procesu powstawania prac oraz niuansów jakie mają mozaiki , jest bardzo mała. W związku z mało precyzyjnym nazewnictwem mianem mozaiki można określić dzieło sztuki i byle jaki obiekt stworzony z niepasujących do siebie elementów. Poniżej przykład zdjęciowy.
fragment mozaiki w Honan Chapel w Cork/Irlandia |
fragment mozaiki na ścianie Biblioteki w Nowogródku Pomorskim |
To czym sie zajmuję to „MOZAIKA ARTYSTYCZNA”
A materiał z kolei, pozwala mozaice zaistnieć lub nie w konkretnych miejscach. Nikt nie położy nierównej choć wyjątkowo atrakcyjnej kolorystycznie smalty na podłodze, ani cieniutkiej i kruchej majoliki na stacji metra.
Dla mnie mozaika to zawsze bardzo dynamiczna kompozycja która powstaje w dość długim, w zależności od wymiaru, czasie.
Tworzę obrazy z płytek majolikowych i kamionkowych. Czasami łączę z nimi elementy porcelanowe, szklane, metalowe czy żywiczne w zależności od przeznaczenia pracy. W zasadzie przeznaczenie pracy dyktuje charakter projektu.
Nie używam płytek odpadowych, chyba, ze do zrealizowania prac takich jak ta.
Tworzenie mozaik to bardzo intensywna i wymagająca dużego skupienia praca.
Na obraz trzeba na raz: patrzeć , tworzyć go i od niego odchodzić, by znowu popatrzeć.
Wciąż analizować, by utrzymać założony rytm i osiągnąć zamierzony efekt.
Tworzenie mozaik to także praca fizyczna polegająca na obrabianiu twardego bardzo materiału konkretnymi narzędziami oraz instalowaniu prac w różnych, czasem nie oczywistych miejscach.
Doprowadza mnie do absolutnego SZAŁU, gdy słyszę, że mozaika to wyłącznie „potłuczone płytki” oraz widzę w sieci czy w realu przykłady takie jak ten, „mozaiki artystycznej”.
praca wykonana podczas warsztatów mozaiki podobno „artystycznej” w Domu Kultury w Zielonej Górze |
Prowadzący, miejcie szacunek dla jednych z najstarszych technik rzemieślniczych i nazywajcie to co robicie „mozaiką”,”kolażem z potłuczonych płytek” albo „mozaiką z recyklingu” ale nie „mozaiką artystyczną”! Nie prosząc już o przedstawienie kursantom wachlarza technik możliwych w tworzeniu mozaik.
W 2014 roku ówczesne władze Witnicy zleciły mi wykonanie prawie 10m2 mozaiki podłogowej z przeznaczeniem do montażu na placu w Witnicy. Mozaika miała przedstawiać rzekę. Więcej o projekcie tutaj itutaj.
O mojej pracy obecny burmistrz Witnicy, Dariusz Jaworski napisał:
słynna witnicka mozaika wykonana z pokruszonych połamanych ceramicznych kafelek. Każdy kto weźmie do ręki fragment tego dzieła powinien nabrać wątpliwości czy tak naprawdę warto było zapłacić za nią niebotyczną kwotę 35 tysięcy złotych. Pokruszone i pocięte płytki ceramiczne nie posiadają wytrzymałości materiału pełnowartościowego, jej wytrzymałości z granitowym chodnikiem nie da się w żaden sposób porównać. O ile granit przetrwa na KRN dłużej niż komunistyczna nazwa tej ulicy to każdy oglądający mozaikę zdaje sobie lub powinien sobie zdać z tego sprawę , że wytrzymałość pokruszonego gresu liczyć można w kategorii kilku zimowych sezonów. Z pewnością mozaika mogłaby upiększyć witnicki deptak jeśli wykonana by była z tego samego materiału co reszta tego chodnika. Pytam się też państwa, czy przy witnickich zniszczonych chodnikach, braku chodnika w Mosinie, braku dróg i chodników w Nowinach Wielkich, mozaika jest pierwszorzędną sprawą! W tej sprawie w istocie podjęliście jedyną merytoryczną uchwałę z własnej inicjatywy w okresie kiedy razem pracujecie. Uważam jednocześnie że mozaikę da się w sposób godny wykorzystać na terenie naszego miasta, ale nie w tym miejscu,
ŹRÓDŁO:http://www.witnica.pl/index.php?option=16&action=news_show&news_id=1326&menu_id=0
Po pierwsze, sugeruje Panu bądź zweryfikowanie umów, bądź wizytę u okulisty. Kwota wartości mozaiki, o której Pan pisze jest nieprawdziwa. Życzyłabym sobie zobaczyć na moim koncie wynagrodzenie o którym Pan pisze.
Po drugie, życzę Panu spróbować pokruszyć i pociąć gresowe płytki ceramiczne i ułożyć z nich obraz. Z przyjemnością popatrzę na rezultat.
Po trzecie nie widzę potrzeby porównywania wytrzymałości granitu z płytką kamionkową. Obydwa materiały spełniają wymagania Polskiej Normy co do ich użyteczności w miejscach o przeznaczeniu publicznym.
Ciekawa jestem czy w domu ma Pan wyłącznie „gołe”, betonowe ściany czy jednak wisi na nich jakiś obraz czy inna dekoracja.
Po piąte, mozaika leży nie wiadomo gdzie w Waszych magazynach i jakoś nie może Pan dla niej znaleźć godnego miejsca….Czyżby go nie było???!
Leave a Reply
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.