




„Wzornictwo ludowe w mozaice” albo kurs interpretowania wzorów ludowych w mozaice
W dniach 17-21 lipca miałam ogromną przyjemność prowadzić kurs mozaiki organizowany przez Uniwersytet Ludowy Rzemiosła Artystycznego
W kursie wzięło udział 9 osób, spośród których kilka było słuchaczami lub absolwentami URLA.
W ramach zajęć planowaliśmy odwiedzenie Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku w celu znalezienia inspiracji do prac.
Pogoda trochę pokrzyżowała nam plany i zamiast w czwartek przed południem, dotarliśmy do Sanoka dopiero w piątek po południu, gdy projekty były już w większości gotowe .Nie zmieniło to faktu, że wycieczka z przewodniczką Danuta Zarzyka była bardzo udana.
Z mojego doświadczenia prowadzenia kursów wynika, że nigdy nie są one wyłącznie o płytkach, opusach i andamento. Kursy to przede wszystkim gabinet lub łajba osobowości zebranych na mniejszej, lub większej przestrzeni w określonym czasie. Osobowości, które z zapałem lub w mękach skrobią, kroją, tłuką, szczypią płytki, w efekcie czego same stają się mniej lub bardziej u-szczypliwe;-)
W telegraficznym skrócie.
W Woli Sękowej oprócz obłędnie pięknych i ambitnych, skomplikowanych technicznie prac powstały:
-sekcja pływacka, która w szczytowym momencie liczyła 6 osób
-sekcja ornitologiczna wędrownicza i przy stole
– gawędziarska-zaobserwowano węża Eskulapa
-zaobserwowano bolenie
– sekcja wokalna, śpiewano piosenki okazjonalne np. o wałkowaniu, „it’s not my style” i wiele innych
-prawie stworzono biznes plan na otwarcie sklepu z lewymi woderami (gdyby ktoś był zainteresowany, proszę o kontakt na priv. podam dalej)
– wypracowano nowy opus: epopus tym samym wpisując się w historię światowej mozaiki.
Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tej cudownej wakacyjnej przygody. Uniwersytet w Woli Sękowej to miejsce z duszą. Mam nadzieję móc tam jeszcze wrócić.